|
www.zanimkupiszpsa.fora.pl zwierzęta. zanim kupisz psa-kampania.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kisses
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 22:35, 25 Lut 2009 Temat postu: Rozwiewamy mity! |
|
|
Znacie jakieś mity? Chcecie je obalić? Piszcie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kisses dnia Czw 8:43, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:16, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
"Suka raz w życiu MUSI mieć szczenięta dla zdrowia"
-Totalna bzdura. W wilczym stadzie tylko suka alfa ma szczenięta, inne się nimi opiekują.
"Mały pies = mały kłopot"
-Oj, nieprawda. Mały pies to nieraz większy kłopot niż duży. Szalony, aktywny york musi mieć więcej ruchu niż spokojny i stateczny dog niemiecki. To przykład. Mały pies oczywiście potrzebuje mniej karmy, ale jeśli chodzi o jego aktywność i zachowanie to potrzeba tyle samo pracy ile przy dużym psie, a nieraz nawet wiele więcej.
"Pies z rodowodem MUSI jeździć na wystawy"
-Nie musi.
"Rodowód dostaje tylko pierwsze 4/5/6/7 szczeniąt z miotu"
-Od 1992 roku WSZYSTKIE szczenięta z miotu mają rodowód.
Jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napiszę.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Veronica dnia Czw 14:16, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kisses
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 14:44, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
'PSA ZE SCHRONU NIE TRZEBA DOBRZE KARMIĆ, BO PO CO'
Taa, karmijmy je Pedigree
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kisses dnia Czw 22:56, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaami
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:10, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio słyszałam od kilku pewnych dziewczyn...
"PSY ZE SCHRONISKA ZAWSZE SA NIEWYCHOWANE I ZA DUŻO JEDZĄ ."
Oczywiście to bzdura. Psy jedzą tyle ile potrzeba i są w większości wychowane. Nieraz zdarza się, że trzeba troszkę popracować nad psem, ponieważ miał wielkie przeżycia.
Mam nadzieję, że tylko kilka osób tak myśli..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:56, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ludzie, nie powtarzajmy mitów które już są podane
"Sterylizacja jest okaleczaniem zwierzęcia"
- Dla mnie okaleczaniem zwierzęcia jest rodzenie 2x do roku miotów po 10 szczeniaków lub ciągłe mordowanie się z popędem prokreacji... To jest większe okaleczanie...
"Po kastracji pies jest leniwy, nie chce wychodzić na spacery, grubnie, nic nie chce robić, ma kłopoty zdrowotne"
- Lenistwo i otyłość - tylko jeśli mu na to pozwolimy... są historie o wielu psach którym przydawało by się trochę po kastracji się uspokoić
Co do kłopotów zdrowotnych, to zazwyczaj ich nie ma, ale wiadomo... Zależy od przypadku, różnie psy reagują na narkozę a są to jednak operacje, zawsze może byc jakaś komplikacja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Veronica dnia Czw 23:00, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kisses
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 22:58, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sory Usunęłam
PSA NIE DA SIĘ WYCHOWAĆ BEZSTRESOWO
Tak, jasne. Bijmy psy, to będą nas słuchać...
Bzdura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:02, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ale wiesz, to już jest temat do dyskusji...
Bezstresowego wychowywania sobie nie wyobrażam...
"Nie myśl więcej piesku, bo się spocisz"
Ja osobiście uważam że powinny być jasno określone zasady. Nie żeby bić psa, nie żeby używać kolczatek, obroży elektrycznych i tak dalej - ale żeby było jasno określone NIE i pies wiedział że to jest NIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kisses
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 23:04, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mi dokładnie chodziło o to, ze bicie psa dla niektórych jest metodą wychowawczą.
Ale oczywiście, ustalanie barier, hierarchii to co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:32, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A no to OK
"Rasowce są zawsze chore i słabe a kundle są zdrowsze"
-Hm, powiem tak: kundelki mogą być trochę zdrowsze od przeciętnego rasowca, ponieważ w większości żyły na ulicy, nabyły odporność na wiele chorób no i jest między nimi mniejsze pokrewieństwo. Ale nie do końca zgadzam się z tym mitem, ponieważ psy rasowe są nieraz w doskonałym stanie zdrowia! Przykładowo Magia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NatiiMar
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pon 21:22, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tekst,który podnosi mi cisnienie do granic wytrzymałości:
DUŻY PIES MUSI MIEĆ KOLCZATKĘ,BO CIAGNIE...
No po prostu jak słysze coś takiego,a jak już widzę psa w kolczatce na spacerze,jeszcze takiego gładkowłosego,to mi krew do pięt spływa i stamtąd tryska pod kopułę....
Pies nie musi mieć kolczatki,żeby nie ciągnął na smyczy. A to,że ciągnie jest winą wyłącznie własciciela-jak każde złe zachowanie z resztą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaami
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:24, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
NatiiMar napisał: | Tekst,który podnosi mi cisnienie do granic wytrzymałości:
DUŻY PIES MUSI MIEĆ KOLCZATKĘ,BO CIAGNIE...
No po prostu jak słysze coś takiego,a jak już widzę psa w kolczatce na spacerze,jeszcze takiego gładkowłosego,to mi krew do pięt spływa i stamtąd tryska pod kopułę....
Pies nie musi mieć kolczatki,żeby nie ciągnął na smyczy. A to,że ciągnie jest winą wyłącznie własciciela-jak każde złe zachowanie z resztą... |
Pozwolę sobie się wypowiedzieć...
Ja mam psa ze schronu. Jest ona do kolan, może minimalnie troszkę większa. Gdy ją wzięłam do domu strasznie ciągnęła. Około 2 miesiące męczyłam się z nią na spacerach. Mimo, że ją spuszczam, żeby się wybiegała, to jednak po ulicach nie mogę i nie chcę. Kupiłam kolczatkę. Postanowiłam ją nauczyć chodzić porządnie na smyczy.No i się udało. Chodziliśmy na kolczatce kilka miesięcy... Teraz chodzi przy nóżce, nie zamierza ciągnąć.
Myślę, że nie raz niestety ta kolczatka jest bardzo potrzebna...
A co do (przepraszam za wyrażenie) debilnych ludzi. Kilka miesięcy temu idąc do schroniska widziałam pinczera miniaturowego... w kolczatce ! Podeszłam do właściciela i pytam się :"dlaczego ten pies jest na kolczatce?" a on " Bo ciągnie". Więc spytałam się czy mogę wziąć psa na chwilkę na smycz i przejść się z nim kawałek. Facet pozwolił. Pies w ogóle nie ciągnął. Żeby dokładnie sprawdzić przewróciłam kolczatkę na stronę bez kolców. Nic, zupełnie nic nie ciągnął. Przekonałam na szczęście faceta do zwykłej obroży. Za tydzień go spotkałam i... poskutkowało. Pies był na zwykłej, bardzo ładnej obroży ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NatiiMar
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 16:05, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kaami,wiele skuteczniejszą metodą jest użycie kantara,a najbardziej skuteczną jest szkolenie psa z cierpliwością. Mozna nauczyć psa chodzenia bez kolczatki.
Dodam,że tylko w tej "wspaniałej" Polsce można kupić kolczatkę. W Europie nie dostaniesz tego potwornego narzędzia tortur.
Użycie kolczatki na pewno humanitarne nie jest no i nie wzbudza zaufania.....
Akurat Ty sobie poradziłaś i dobrze,że Twój pies już nie ciągnie. Ale przestał,bo jak ciągnie to boli,a jak idzie przy nodze to nie boli. O wiele lepiej jest użyć kantara.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaami
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:10, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
NatiiMar napisał: | Kaami,wiele skuteczniejszą metodą jest użycie kantara,a najbardziej skuteczną jest szkolenie psa z cierpliwością. Mozna nauczyć psa chodzenia bez kolczatki.
Dodam,że tylko w tej "wspaniałej" Polsce można kupić kolczatkę. W Europie nie dostaniesz tego potwornego narzędzia tortur.
Użycie kolczatki na pewno humanitarne nie jest no i nie wzbudza zaufania.....
Akurat Ty sobie poradziłaś i dobrze,że Twój pies już nie ciągnie. Ale przestał,bo jak ciągnie to boli,a jak idzie przy nodze to nie boli. O wiele lepiej jest użyć kantara.
Pozdrawiam. |
Oczywiście, ale w schronisku takim jak to, gdzie pomagam, mogę się założyć, że nikt o takim czymś nawet nie wie i nigdy by nie spróbował... No może ktoś.
Ja powiem tak, sunię wzięłam rok temu, dokładniej to 13.01.2008, kiedy miała 4 lata. Wtedy dopiero zaczęłam się coraz bardziej interesować wszystkim. Od tamtego czasu mam mniej więcej Neta dopiero... Teraz wiem, że nigdy już nie będę tak robić. Nie chcę, że tak się wyrażę "kaleczyć psa".
Dzięki, że to napisałaś, mam nadzieję, że ludzi inaczej będą patrzeć na kolczatkę Bo ja już tak patrzę
Również pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kisses
Administrator
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 21:17, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A ja dzisiaj usłyszałam od koleżanki 'Naucz psa w kolczatce chodzić'
Wmurowało mnie, a potem myślałam, że jej coś zrobię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NatiiMar
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 23:06, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kaami,ja Cię rozumiem,bo co innego robić cos z niewiedzy,a co innego z wyrachowania.
Ja też kiedyś robiłam rózne rzeczy źle obchodząc się z psami,a potem czytałam ksiązki i dopiero wielkie oczy robiłam i było"ojej,a jednak to nie miało byc tak". No,człowiek uczy się na błędach.
Jak słyszę tekst "Jak pies będzie miał kaganiec i kolczatkę,to z nim może pójdę", to mnie krew zalewa.
A jak widzę dobka,asta,rottka,czy innego gładkowłosego w potężnej kolczacie na szyi,to po prostu nic tylko wziąć przez kolano i w doopsko lać (właściciela oczywiście)
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|